Korzystam z medytacji prowadzonych przez innych na zmianę z samodzielnym zatapianiem się w swoje doświadczenia i spotkania z duszą. Nie jest to takie jak w zegarku. Robię, jak czuję. Zazwyczaj zależne jest to od fazy życia, w której jestem. Gdy jestem mocno w jakimś procesie – wtedy najczęściej potrzebuję ciszy i obecności tylko ze sobą. Kiedy fale są mniej wzniosłe i nie trzęsą – wtedy otwieram się na nowe horyzonty przez medytacje prowadzone.

Dziś chcę zwrócić Twoją uwagę na to, czego nie potrzebujesz do tego, aby wprowadzić do swojego życia praktyki medytacji.

Nasz ludzki umysł jest tak cwany, że bardzo często będzie wymyślał różnego rodzaju „przeszkody” odciągające od wyciszania go i harmonizowania. To dokładnie ten sam schemat, co z wprowadzaniem innych nawyków – jak chociażby chęć biegania czy chodzenia na siłownię regularnie.

Są ludzie, którzy najpierw zaczynają gromadzić potrzebny do tego sprzęt i ekwipunek. Książki o bieganiu. Potem drogie buty. Potem odpowiednie spodnie. Wystarczająco dobrze oddychającą koszulkę. A potem jeszcze jeden taki zestaw na zmianę, aby nie przepocić. Potem ostatecznie karnet na siłownię. I po miesiącu wszystko to ląduje w najciemniejszym rogu szafy.

Tak samo jest z medytacją. Gdy nie rozumiesz swojej obecnej motywacji do tego, może się okazać – że nie dokopałaś się jeszcze do tej potrzeby, która płynie z duszy.

Może się więc okazać, że chcesz zacząć, bo inni mówią, że to dobre, fajne, potrzebne, zmieniające. Tylko, czy w to wierzysz świadomie i podświadomie? Racjonalnie na pewno brzmi to sensownie, ale czy to CZUJESZ sobą?

Może się okazać, ze chcesz zacząć, bo to teraz modne i skoro tak, to musi coś w tym być i to na pewno daje szczęście. Tylko – znów – czy to płynie z głębokiej potrzeby Twojej duszy, czy jednak z potrzeby szukania szczęścia na zewnątrz?

Ja nie od razu miałam w sobie tę prawdziwą motywację. Więc popełniłam parę z tych błędów, o których tutaj piszę. A te błędy to:

  •  kupienie sobie odpowiednio wygodnej maty do medytacji
  • a, że mata to było mi za mało, to dorzuciłam do tego jeszcze pufę
  • no i kryształy – kupowałam je kiedyś, bez wiedzy o ich mocy – ale dlatego, że ładnie wyglądały na moim miejscu do medytacji
  • kadzidła. Mam ich setki. Zapas na 2 lata. 
  • książki o tym, jak medytować i dlaczego tak, a nie inaczej

I wiesz, co? To wszystko jest fajne i przydatne – owszem. Natomiast z perspektywy czasu wiem, że kompletnie zbędne do tego, aby w ogóle zacząć regularnie medytować. Przydaje się, aby rozwijać już nawyk, który istnieje i jest silnie ugruntowany.

Ugruntowanie to zaczyna się, jak wcześniej pisałam od odnalezienia głębokiej potrzeby. Tej prawdziwej motywacji. I o ile łatwo znaleźć taką motywację w przypadku nawyku regularnych ćwiczeń czy biegania, to już nie jest tak łatwo z medytacją.

U mnie ta potrzeba płynie bezpośrednio z duszy. Ale umówmy się – nie każdy z nas jest przebudzony do swojej duchowej natury 24h na dobę… Co oznacza, że to wymaga częstego łączenia się ze sobą, aby wrócić do tej iskry. Bo zawsze w kolejce jest ego/ umysł, które ma dla nas wymówki typu „jak dziś nie będziesz obserwować swoich myśli, to się nic nie stanie”.

Kiedy zrobisz to kilka do kilkunastu razy pod rząd – czyli będziesz wymagać od swojego ego, aby poddało się doświadczeniu – to wtedy dopiero zapali się w Tobie ta wewnętrzna, głęboka motywacja. A do tego odczucia już znacznie łatwiej wracać. Bo ono pozostaje w pamięci komórkowej. Zawsze przecież lubimy wracać do tego co daje nam dużo dobrych emocji.

Uważaj jednak na zbyt silny opór. Ego będzie humorzaste. Gdy spotkasz się w sobie z nadmiernym oporem, odpuść i poszukaj tych wzorców, które wierzą, że oporem wygrywa się wszystko. Wchodząc w taki proces obserwacji myśli – już medytujesz.

Jeśli zdarzyło Ci się popełnić już te błędy – bo nakupowałaś sporo rzeczy mających ułatwić Ci medytacje – odłóż je na chwilę. I skup się na dotarciu do doświadczenia tych emocji, które rozbudzą iskrę potrzeby medytowania w ciele.

Medytujesz regularnie? Jak to się u Ciebie „zrodziło” na stałe?

Ściskam!
Honia

POZNAJ SZCZEGÓŁY NASZEGO PAKIETU AŻ 40 MEDYTACJI PROWADZONYCH