Nigdy nie wiesz czego i kiedy możesz się nauczyć. Ale jeśli tylko zostawisz uchylone drzwi swojej uwagi, zdziwisz się jak wiele lekcji wszechświat gotowy jest Ci dać w prezencie.
Kiedy jednak jesteśmy oporni, lekcje mogą stać się bolesne i będą powtarzać się tak długo, aż zrozumiemy ich sens.
Nasze lekcje budowania biznesu czasami były dla nas bardzo bolesne. Jednak w kontekście przeróżnych wydarzeń – najważniejsze jest dla nas to, że w końcu zrozumiałyśmy „po co” coś się działo. To pozwoliło nam zacząć podążać w odpowiednim kierunku.
W biznesie priorytetem nie jest sprzedaż, ale Intencje.
Sprzedaż natomiast zależna jest od Twoich intencji i podążania za własną życiową misją. Tak długo, jak tego nie rozumiemy, tak długo jesteśmy testowane i odbieramy kolejne lekcje, które mają nas zbliżyć do odkrycia prawdziwego sensu budowania i tworzenia.
I nawet jeśli zdaje Ci się, że to bzdura, że sprzedaż jest najważniejsza, i że masz super wyniki sprzedażowe – to zapytaj samą siebie:
Czy nie dostajesz lekcji i sygnałów w innych dziedzinach swojego życia?
Powiesz pewnie, że to niesprawiedliwe, bo niczego złego nie zrobiłaś. A np. obserwujesz wiele osób, które mają złe intencje, a tak czy inaczej powodzi im się milion razy lepiej, niż Tobie. Cóż… Jeśli tak myślisz, to popełniasz kilka podstawowych błędów…
a) Oceniasz innych – a to nie Twoja broszka
b) Skupiasz się na naprawianiu innych, zamiast na tym, jaką sama masz wyciągnąć z tego lekcję – tracąc swój własny czas i energię na to, co dla Ciebie powinno być najważniejsze.
Bo jeśli innym powodzi się lepiej, to co z tego? Twoim zdaniem jest życzyć im dobrze, jeśli tak bardzo chcesz być przekonana o swojej racji. To, co dajesz – zawsze do Ciebie wróci.
Skąd to wiemy?
Ponieważ byłyśmy w czarnej dziurze. Swoimi intencjami sprzedania jak najwięcej sprowadziłyśmy na siebie wiele wyzwań i ponosiłyśmy tego konsekwencje, zarówno finansowe, jak i emocjonalne. To było na początku prowadzenia embraceyourlife.pl
Ponieważ mimo wszelkich prawideł stosując dokładnie te same zasady marketingowe i wiedzę, które stosujemy dzisiaj, miałyśmy zupełnie inne rezultaty z nieodpowiednimi intencjami, co z intencjami czystymi i kierując się przede wszystkim zrozumieniem wobec drugiego człowieka.
W lekcjach najważniejsze jest jednak to, żeby wyciągać wnioski i wprowadzać zmiany, które uczynią różnice. Wiele osób w tym momencie wybiera jednak inną reakcję. Zaczyna dociekać:
Dlaczego mi się to przytrafia? To niesprawiedliwe.
Ale będąc osobą świadomą wiemy, że wszystko co nas w życiu spotyka jest konsekwencją naszych świadomych lub nieświadomych wyborów. Wyborów tego co myślisz, jak reagujesz na wydarzenia, jakim intencjami się kierujesz i jakie emocje stoją za każdą Twoją kolejną decyzją.
Widzisz – jeśli kierujesz się odpowiednimi intencjami, nigdy nie doświadczyłabyś negatywnych konsekwencji. To jest po prostu niemożliwe.
A więc obserwuj rezultaty. Bądź czujna na to co podpowiada Ci wyższa od Ciebie siła – jakkolwiek chcesz ją nazwać. I pytaj się zawsze siebie:
Jaka lekcja jest w tym dla mnie? Czego mam się nauczyć?
Chyba zgodzisz się, że o wiele lepiej jest uczyć się za pierwszym razem niż powtarzać lekcje kilkukrotnie. I tyczy się to nie tylko biznesu ale wszystkiego w Twoim życiu od relacji po zdrowie.
A więc jeśli nie podobają Ci się Twoje wyniki biznesowe…. A może narzekasz na partnerów, klientów czy inne czynniki. Zatrzymaj się na chwilę i zapytaj siebie:
Dlaczego tak naprawdę na samym początku chciałaś tworzyć ten biznes?
Odpowiedz sobie szczerze, a będziesz wiedzieć, czy zrobiłaś to z porywu serca i chęci pomocy innym, czy jednak z innych pobudek. Efekty nigdy nie kłamią, choć my możemy okłamywać siebie.
Zmieniając intencje, odszukując swoją życiową misję i realizując ją w biznesie, zaczniesz zmieniać wszystko. I w końcu zobaczysz inne rezultaty.
Wszystkiego co najlepsze!
Sylwia Sikorska, embraceyourlife.pl
Zostaw komentarz