JAK ZOBACZYĆ ENERGIĘ, CZYLI PRZECZUCIE CZY JUŻ DAR JASNOWIDZENIA

Kiedy nachodzą Cię różne myśli, które z pozoru są nic nieznaczące, ale później się sprawdzają i materializują – co z tym robisz? W dzisiejszym nagraniu zapraszam Cię do poznania bliżej swojego daru jasnoczucia lub jasnowidzenia.

W nim poruszam następujące zagadnienia:

– czym jest dar jasnoczucia lub jasnowidzenia i co daje
– intencja stojąca za potrzebą otwarcia sobie tego daru
– ego a dar widzenia
– mity na temat widzenia
– na czym polega wgląd jasnoczucia lub jasnowidzenia
– czego potrzebujesz, aby ten dar rozwijać

Zapraszam do podzielenia się własnymi wnioskami i wglądami po obejrzeniu tego przesłania. Czy zachęciło Cię ono do rozwijania w sobie widzenia/ czucia poza pięcioma zmysłami? A może zauważasz, że coraz częściej tego doświadczasz?

Pozdrawiam,
Honorata

***

WERSJA TEKSTOWA:

Zanim stwierdzisz, że ten temat nie jest dla Ciebie, bo to jakieś wróżenie z fusów czy przezroczystej kuli, to ucisz ego oraz swój strach I zatrzymaj się na chwilę… Bo dar jasnoczucia I jasnowidzenia mamy wszyscy… Ale nie każdy ma ochotę, a tym bardziej – nie każdy wie, jak z niego korzystać. Wiele osób też, kiedy trafia na taki temat, jest po prostu przerażonym tym, że może dowiedzieć się o sobie więcej, poza tym co jest tak twardo rozumianym I silnie bronionym przez umysł. I mam nadzieję, że po tym nagraniu nakieruję Cię bardziej na to, jak możesz odkrywać swój dar jasnoczucia.

Ja nazywam się Honorata Lubiszewska i razem z Sylwią Sikorską tworzymy markę embraceyourlife.pl, przestrzeń w której ludzkim językiem uczymy o rozwoju duchowym.

I jeśli obserwujesz nas choć trochę, albo słuchasz podcastu wysokie wibracje, to sądzę, że dzisiejszy temat w ogóle Cię nie dziwi.

No więc – jasnoczucie I jasnowidzenie. Czym są? Te pojęcia przede wszystkim stosuje się wymienne, bo to zależy, jak widzenie Ci się objawia. Bardziej przez czucie czy obrazy.

To są te dary, które pozwalają nam na wglądy w te najbardziej prawdopodobne warianty przeszłości, teraźniejszości lub przyszłości, w celu odkrycia zakrytego przed ludzkimi oczami obrazu, prowadzącego do wyższej prawdy na swój temat, czy na temat pytającego. Czyli… Pierwszym do zrozumienia I uznania jest, że każdy z nas ma nieskończoną ilość wariantów chociażby przyszłości do osiągnięcia czy zrealizowania. A drugim ważnym elementem jest zrozumieć I uznać, że prawda – Twoja własna, może mieć wiele odcieni i wariantów. Prawda nie jest tylko jedna. Jest wiele prawd – w zależności od tego, kto patrzy oraz kiedy patrzy, czyli w jakim wariancie.

Rozwijanie tych darów pozwala nam widzieć poza tym, co jest dostępne dla ludzkich pięciu zmysłów. Jednocześnie też, pozwala odczytywać nie tylko możliwe zdarzenia, ale też – w wielu przypadkach widzieć te emocje, intencje i energie w danej osobie, które są zakryte przed umysłem świadomym. Czyli, przy tym można powiedzieć, że jest wiele możliwości tego, co można „zobaczyć”.

I kiedy rozpisywałam sobie punkty tego, co chcę Ci przekazać, abyś mogła najlepiej zrozumieć czy Twoje przeczucia to już jasnowidzenie czy jednak działanie ego, ujawniło mi się kilka ważnych aspektów. Dlatego też, bez już dodatkowych czy zbędnych wyjaśnień, pozwól, że od razu przejdę do rzeczy.

Przede wszystkim, odpowiedz sobie na pytanie – jaka jest Twoja instancja stojąca za potrzebą I chęcią otwarcia sobie daru jasnowidzenia I wzmacniania go? Jakie ma Ci to zapewnić emocje I co chcesz przez to zyskać?

I poruszam to jako punkt pierwszy nie bez powodu… Dlatego, że bardzo często nasze prawdziwe intencje kryją się tak głęboko, poza sferą świadomego umysłu, że świadomie możemy sobie mówić – chcę widzieć, aby pomagać sobie I innym. I to jest przecież bardzo szlachetna intencja… Natomiast ukrytą korzyścią I intencją może być chęć manipulowania innymi czy kontrolowania nimi dla tylko własnych korzyści. I to jest ten cień, który spychamy w sobie głęboko, po to, aby wciąż przed sobą, ale też przed innymi wychodzić na tych świętych. Jednocześnie też, kiedy nie mamy odwagi zobaczyć swojego cienia, to dla każdego z nas jasny sygnał, że nie można mówić o jasnowidzeniu w sobie.

Do samego daru jasnoczucia czy jasnowidzenia potrzeba więc dużo pokory, aby przede wszystkim – każdorazowo korzystając z niego, pamiętać I kontrolować siebie przez pytanie – czy robię to z pola czystych intencji, z korzyścią dla każdej ze stron?

Bo jeśli gdzieś w Tobie jest impuls ujemny jako odpowiedź, to wtedy już nie jest jasnowidzenie. To jest po prostu duchowe ego, które chce pokazać swoją wyższość I władzę nad innymi. I musisz być tego świadoma przede wszystkim sama dla siebie, pracując uważniej ze swoimi intencjami.

Bo jasne – dla ego intencje są zawsze czyste I dobre. Jednak, przez swoje emocjonalne braki – a wszyscy je mamy – robimy rzeczy, które nie wychodzą z poziomu najwyższego dobra dla nas I dla innych. I jak to rozpoznać? Bardzo łatwo. Wtedy często świat objawia to nam, co mamy do ujrzenia I przepracowania, poprzez zmaterializowany nam nieprzyjemny efekt I nasze emocje wobec tego efektu.

Mogłaś więc sobie mówić, że masz czyste intencje pomocy koleżance przez swój dar jasnoczucia, kiedy mówiłaś jej, że jej facet ją zdradza. Jednak, wasza relacja zaczęła po tym dawać Ci w kość I zaczęłaś się czuć tą odstawianą, a Wasza wieloletnia przyjaźń zaczęła się rozmywać.

Cóż, w takim czy podobnym wypadku To jest o Tobie I powinno dać Tobie do myślenia, z jaką intencją podeszłaś w pierwszej kolejności do chęci ujawnienia jej Twojego czucia. Co Tobie to miało zapewnić? Czy nie chciałaś się poczuć lepsza? Ważniejsza? Czy nie miałaś potrzeby bycia tą ratującą? Czy naprawdę to było z pola czystej intencji? Bo gdyby było, to może mogłoby się okazać, że w cale Twoją rolą nie było mówienie, tylko bycie I trwanie przy przyjaciółce. I nic więcej – zachowanie swojego czucia dla siebie. I tyle… No bo, czy tylko mówiąc, spełniasz swoją misję pomocy innym – widząc? Nie. Czasem, wiemy, że milczenie jest złotem.

I mam nadzieję, że zauważyłaś, że do tej pory pojawiły się co najmniej 3 wątki. Pierwotna intencja chęci uruchomienia tego daru. Po drugie – pokora I kontrolowanie siebie. Po trzecie – czy zawsze trzeba mówić, kiedy się coś widzi?

No dobrze, ale ja wiem, że w Twojej głowie pytanie brzmi – skąd mam wiedzieć, czy moje przeczucia to już jasnowidzenie? Już przechodzę do tej części.

Zacznij od zadania sobie pytania I uważnej analizy różnych twoich doświadczeń życiowych w różnych jego sferach. W sferze relacji, rodziny, pracy, zdrowia mentalnego I fizycznego oraz pasji I podejmowanych przy tym, decyzji. Pytanie, jakie musisz sobie zadać – na ile w tej sytuacji ufałam sobie, swojemu przeczuciu i emocjom?

Późniejszym krokiem jest wnikanie w tę sytuację i obiektywne (podkreślam słowo: obiektywne) obserwowanie – np. Podczas medytacji. I śledzenie – czy rozumiem, co było intuicją I widzeniem, kiedy coś się sprawdziło. Czy pozwalam sobie przypomnieć to pierwotne czucie. Oraz, Jakie miałam emocje I myśli kiedy coś się nie sprawdziło. Co wtedy we mnie przeważało?

I powiem Ci  po sobie, że to jest ciągła praca rozwijania daru widzenia. Ciągła, niekończąca się praca obserwowania siebie I różnych doświadczeń, w celu rozpoznania tego daru oraz umacniania w sobie zaufania do siebie. Bo to pierwsze, co musisz dla siebie zrobić, jeśli w ogóle chcesz ten dar rozwinąć.

Zaufać sobie. W tym swoim życiowym wyborom. Swojej drodze. Różnym procesom wewnętrznym w Tobie na ścieżce życia. To jest ciągłe poddawanie się zaufaniu sobie. Jeśli tego zaufania nie masz, to nie można mówić o jasnowidzeniu czy jasnoczuciu. Bo wtedy możesz być pewna, że przemawia przez ciebie automatyczny program ego.

I skoro jesteśmy przy zaufaniu sobie, to oczywiście weź pod uwagę, że to wiąże się z otwieraniem na różne swoje emocje. A także – równolegle – z uzdrawianiem różnych aspektów swojej osobowości, które do tej pory obfitowały w działanie z poziomu emocjonalnego braku. Jeśli więc chcesz otworzyć sobie dar jasnoczucia, to przede wszystkim podejmij uczciwą pracę ze swoimi emocjami. Nie mówię tego po raz pierwszy, tylko podkreślam….

No dobrze, teraz kolejny ważny aspekt. Jeśli bardzo chcesz aby dar jasnoczucia lub jasnowidzenia Ci się otworzył, to znaczy, że opóźniasz ten proces! Bo to ego chce widzieć, a nie dusza. I tutaj też musisz się przyjrzeć pierwotnej intencji. Zadając sobie jednocześnie pytanie – czy pracujesz nad sobą I rozwojem swojej świadomości sumiennie, czy tylko gromadzisz wiedzę, bez wdrażania jej dla siebie samej?

Znam wiele takich osób, które otaczają się kolejnymi książkami, zbiorami szkoleń, certyfikatów ze szkół duchowych. I ok, fajnie znać różne techniki I ja sama jestem zwolenniczką nauki. Jednak to wielka sztuka rozdzielić wiedzę od mądrości oraz mądrość od miłości do doświadczania.

Kolejna rzecz – kiedy twoje przeczucia się sprawdzają. Co z tym robisz? Czy zaczynasz wierzyć, że to nie był przypadek? Lub czy tylko powtarzasz sobie, że jak zawsze zgadłaś? Albo – co gorsza, zbywasz to doświadczenie. Czy zaczynasz przyglądać się temu, jak często to się dzieje I też, co to robi Tobie? To są ważne podpowiedzi na temat rozwijania Twojego daru jasnoczucia.

Na czym polega wgląd jasnoczucia czy jasnowidzenia? Kiedy już wprowadzisz się w odpowiedni stan czystych intencji I połączysz się ze swoim polem serca – możesz zadać konkretne pytanie. Pytanie zadaje się nie słownie, ale intuicyjnie. I z tego, co wiem po moich znajomych, które dar jasnoczucia I jasnowidzenia rozwijają świadomie – ale też wiem po sobie – odpowiedź przychodzi nam natychmiast. W różny sposób. Gdybym miała opisać taką najprostszą ścieżkę, to powiedziałabym, że zawsze jest to impuls, do którego trzeba się dostroić, aby on został w jakiś sposób odczytany przez umysł. Dostrajasz się zawsze sercem, a z serca przenosisz ten impuls do umysłu, aby „zobaczyć”. Czasem tych impulsów jest bardzo dużo na raz. I wtedy warto je werbalizować albo spisywać. Czasem one z pozoru mogą nie układać się w jedną całość I dopiero gdy do czegoś dojdzie (czyli do jakiegoś zdarzenia), to wtedy ten kod zyskuje sens I kontekst.

Kiedy pracujesz nad rozwijaniem zaufania do siebie, wtedy z każdą kolejną sytuacją WIDZISZ wyraźniej. Dosłownie. I teraz… Dar jasnowidzenia i jasnoczucia u każdego z nas może się objawiać różnie. Możesz widzieć obrazy, sceny, możesz słyszeć głos, możesz mieć odczucia w ciele lub sny. Możesz mieć tak zwane przebłyski świadomości. Wiele osób myśli, że jasnowidzenie czy jasnoczucie polega na takim fizycznym widzeniu czegoś, czego inni nie widzą. Ale to tak nie działa I to w sumie mit na temat jasnoczucia. Bo widzenie objawia się przez impuls, który musisz poczuć, aby potem – z poziomu bezwarunkowej miłości – pozwolić umysłowi go przetworzyć. Jednak przetworzyć bez analizowania. To po prostu bardzo duża uważność na to, co się pojawia – wychodząc z poziomu bezwarunkowej miłości. I z czasem, kiedy ten dar w sobie rozwijasz, zaczynasz po prostu odbierać dłuższe impulsy, łączące się w nieprzypadkowe sceny najbardziej prawdopodobnych wariantów rzeczywistości.

I to fakt, że każdy z nas ma różne takie odczucia I widzenia – bo jednak ta nasza wyższa jaźń dba o nas I daje nam różne podpowiedzi o tym, co jest dla nas najwyższym dobrem. Jednak przeważająca większość z nas nie zwraca na nie uwagi, zbywa albo też uznaje za coś przypadkowego. Lub – kiedy ktoś żyje tylko w ego, i ma wyłączone pozwolenie sobie na czucie lub jakiekolwiek połączenie ze swoją duchową naturą – tym bardziej po prostu nie widzi niczego poza tym, czego może doświadczyć podstawowymi pięcioma zmysłami.

Tymczasem, błogosławieni Ci którzy nie widzieli, a uwierzyli… Rozumiesz?

Co ciekawe, wiele osób ma takie podskórne przekonanie, że jasnowidzenie czy jasnoczucie wiąże się z widzeniem tych najstraszniejszych wariantów możliwej rzeczywistości. Że to jest to przepowiadanie przyszłości w ciemnych jej barwach. Tymczasem, to przekonanie jest taką iluzją, którą zaszczepiła nam historia kobiet palonych na stosie za swoje widzenia. No a z czasem też naleciałość tych wszystkich pseudo-guru, którzy promowali się jako przepowiadający co roku kolejny koniec świata.

Chcę Cię więc uspokoić, że widzenie może, a nawet w wielu przypadkach powinno być tym ujawniającym nam światło, czyli biegun dodatni danego wariantu, który jest dla nas możliwy.

Bo tak jak wspomniałam na początku, jasnoczucie ma w efekcie ujawnić nam najwyższą prawdę o nas. I choć samo zrealizowanie wariantu może być trudne dla ego – bo niektóre decyzje wiążą się z cierpieniem osobowości, to w efekcie – dusza która widzi pewien wariat, wie – lub też – czuje, że on jest tym służącym najwyższemu dobru I rozwojowi tej duszy. Pamiętaj, że ego jest przyczepione do swoich rozwiązań, które mają za zadanie chronić Cię emocjonalnie, ale jednocześnie nie oznacza to, że te rozwiązania służą Twojemu najwyższemu dobru.

Na przykład – poznając nowego potencjalnego klienta na mentoring, teraz już zawsze czuję, czy powinnam wejść w tę współpracę czy nie. Kiedy posłucham swojego czucia I obrazów, które mi się pojawiają już w pierwszych sekundach naszego spotkania albo rozmowy – to z czasem widzę, jak taka decyzja skutkuje na plus dla najwyższego dobra mojego I tej osoby. Kiedy jednak swojego czucia nie posłucham I chcę naginać to, co zobaczyłam, tłumacząc to sobie, analizując czy usprawiedliwiając – to wtedy z czasem wszechświat pokazuje mi to, jako odbicie w postaci nieprzyjemnych doświadczeń moich I tej osoby. I oczywiście, kiedy dawałam się prowadzić przez zapisane kody ego, to brałam każdego klienta, jak leciało, bez zastanawiania się nawet nad intencjami. To oczywiście jeden z takich prostych przykładów, który ma Ci zobrazować czym jest to najwyższe dobro, służące rozwojowi duszy.

Gdy już zaczniesz się orientować, że Twoje wglądy nie są przypadkowe dla Ciebie oraz dla innych – to pamiętaj przede wszystkim o zachowaniu wobec tego pokory I zdrowego dystansu. Zawsze sprawdzaj swoje intencje, upewniając się, że one są czyste. I jeśli w tym momencie chcesz rozwijać w sobie ten dar, to najpierw zadaj sobie pytanie: w ilu % ze 100 dziś kochasz siebie? Pierwsza liczba, która Ci się wyświetliła, płynie z podświadomości I jest dla ciebie informacją, ile masz do zrobienia, aby pozwolić sobie widzieć więcej.

Życzę ci przede wszystkim ważnych wglądów w siebie z każdym kolejnym widzeniem. Jeśli to nagranie według ciebie może komuś pomóc, udostępnij je proszę. A przede wszystkim pamiętaj, aby obserwować nasz kanał, aby nie ominęły Cię takie treści.

Do zobaczenia

Uzdrawianie niewspierających wzorcówZwiększanie połączenia z wyższą jaźniąOdblokowanie na finanse i wewnętrzne spełnienie

duchowekursy.pl