Dramat, to duże słowo. A jednak niektóre z nas mają, można powiedzieć – wrodzony talent – do wpadania z jednego dramatu w drugi.

Czy znasz osoby, u których – z opowiadań – mogłabyś stwierdzić, że ich życie to pasmo powtarzających się nieszczęść? Jak nie złamana ręka, to toksyczny związek. Jak nie związek, to włamanie do mieszkania. Jak nie urok, to sraczka…

Niektórzy ludzie po prostu żyją od jednego dramatu do drugiego. Co więcej – sami się w nie wpędzają. I dzieje się to na poziomie podświadomym. No bo przecież świadomie nikt z nas nie chce przyciągać dramatów, prawda?

Przekonaj się, czy sama nie jesteś królową dramatów. Bo to nic złego, do momentu, gdy sobie tego nie uświadomisz i czegoś z tym nie zrobisz…



Dołącz do dyskusji na stronie:

Daj mi znać, czy masz więcej pytań lub swoje własne przemyślenia odnośnie tego tematu. A może masz historię, którą chciałabyś się podzielić? Pamiętaj, że to dobre miejsce do zainspirowania innych kobiet, które regularnie zaglądają na naszego bloga.

Nie zapominaj, że każde błędne koło można przełamać – kiedy już jest się go świadomym. Jeśli więc po tym video zauważyłaś u siebie schemat, wpadania z nieszczęścia w nieszczęście – zacznij pracę nad swoimi przekonaniami.

W życiu może być wszystko dobrze – w każdej jego sferze. Musisz tylko (i aż) w to uwierzyć.

Powodzenia,

Honorata