Zastanawiasz się czasem, co jest jeszcze nie tak, że mimo rozwoju i uważności na swoje myśli, wciąż jeszcze nie masz naturalnej zdolności szybkiej materializacji własnych pragnień i przyciągania tego, czego chcesz?

Prawo przyciągania działa cały czas.

Wszyscy jesteśmy bez przerwy twórcami swojej rzeczywistości. Jedni robią to bardziej, inni mniej świadomie. W dzisiejszym odcinku podcastu WYSOKIE WIBRACJE zebrałyśmy 14 elementów, które wyróżniają osoby przyciągające chciane rzeczy/ zdarzenia do swojego życia szybciej.

Zapraszamy do wysłuchania i życzymy pięknych „aha-momentów”.

Sylwia, Honorata

***

SŁUCHAJ W SoundCloud LUB POBIERZ NA KOMPUTER

***

OBSERWUJ NAS I SŁUCHAJ W APLIKACJI SPOTIFY

LUB APPLE PODCAST/ GOOGLE PODCAST – wyszukując nazwę WYSOKIE WIBRACJE

***

ODTWARZAJ PRZEZ YouTube

Uzdrawianie niewspierających wzorcówZwiększanie połączenia z wyższą jaźniąOdblokowanie na finanse i wewnętrzne spełnienie

duchowekursy.pl

***

PRZECZYTAJ

CO WYRÓŻNIA OSOBY UMIEJĄCE MATERIALIZOWAĆ SOBIE SZYBCIEJ SWOJE MARZENIA?

Ten odcinek podcastu będzie bezpośrednio poruszał prawo przyciągania.  I choć już miałyśmy odcinek na ten temat, to tutaj pomówimy o nim trochę bardziej. Podamy w nim aż  14 takich przykładów, aspektów, elementów, które odróżniają osoby umiejące szybko manifestować od tych, którym się to nie udaje.

MYŚLI I SŁOWA

S: Jedna z pierwszych rzeczy, o których można przeczytać lub usłyszeć na temat prawa przyciągania, to to, ,że jest ono związane z tym o czym myślimy. A za tymi myślami idą także słowa. Rzeczywiście tak jest,  że te osoby które potrafią szybko materializować i przyciągać do swojego życia różne rzeczy,  można powiedzieć mają opanowane (może nie do końca mają opanowane perfekcyjnie ogarnięcie wszystkich swoich myśli), ale potrafią zatrzymać się w pewnym momencie i zdają sobie sprawę, że np. myślą w taki sposób, że to nie przyciągnie do nich tego co chcą.

H: No tutaj musimy na pewno wspomnieć na pewno, że większość myśli siedzi głęboko zakorzenionych w podświadomości i są to już pewne formy przekonań i wierzeń, które nawet kiedy o nich myślimy, to są głęboko ukryte. Czyli nie zdajemy sobie do końca sprawy, że o czymś myślimy tylko pojawia się jakaś emocja związana z daną myślą i to jest dla nas taka wskazówka w danej sytuacji, że uruchomiło się jakieś przekonanie, jakiś wzorzec.

S: Często też takim znakiem dla nas, że myślimy w jakiś sposób, jest właśnie dokładnie to jak mówimy, bo może nam się wydawać, że  “Nie ja już tutaj to ogarniam, przecież nie myślę np. tak negatywnie na ten temat”, ale nasz język zdradza właśnie to co siedzi w nas w środku i te emocje, które przeważają

H: Ja pamiętam, że dawno temu usłyszałam podczas jednego z wywiadów z Alicią Keys kiedy mówiła o tym , że jej tamtejszy partner zwrócił jej uwagę na słowa których używała. Ja później sama zwróciłam uwagę na swoje słowa a dotyczy to takiego potocznego, można powiedzieć, języka, gdzie mówimy,  “jeśli coś mi się uda to coś tam”. I tamtejszy partner Alice Keys zapytał, “Dlaczego mówisz słowo jeśli?”. “Ale o co Ci chodzi?”  “No bo słowo jeśli zawiera już sobie takie podejrzenie i nutkę możliwości, że się nie uda. Ale jeśli użyjesz słowa kiedy, czyli np. kiedy już będę,  albo kiedy już pojadę ,albo kiedy już zrobię to znaczy, że jest w tym większe prawdopodobieństwo”.

S: To jest też chyba tak, że my naprawdę mamy bardzo dużo w tym potocznym języku takich automatyzmów. Takich rzeczy zasianych w nas już od dziecka. I nam się wydaje, że to jest nic takiego. Ja się zawsze uśmiecham, bo często miewam dyskusje z moim tatą na ten temat, kiedy mówię mu  “Tato ale czy ty słyszysz co ty mówisz?” I on wtedy, taki na chwilę oburzony, mówi mi “Ale przecież to jest nic takiego, tak się mówi”. Ja mówię ”no właśnie, ale zobacz czy Ci ludzie którzy tak mówią to rzeczywiście w ich życiu jest dobrze?”  I wtedy jest takie “mhm, no tak masz rację”

H: On jest wtedy przy tym taki kochany “No dobrze przepraszam

S: Tak to prawda

H: I szybko się uczy i się nawraca. W każdym razie pierwszy taki punkt, który poruszamy tutaj, to jest zwrócenie twojej uwagi na własne myśli i słowa. I też często wchodzenie w taką rolę obserwatora tych myśli, czyli kiedy coś się pojawia jakaś myli, to wtedy zwróć uwagę na to czym jest ta myśl i czy jest ona czymś w co chcesz włożyć swoją energię

WIARA W SWOJĄ KREACJĘ

S: Ok. Drugim, takim nazwijmy czynnikiem, rzeczą, która wyróżnia te osoby, które szybko przyciągają, (tu kolejność jest przypadkowa, to nie jest tak, że my podajemy od 1 do 14,  mniej – bardziej ważne). Drugą z tych rzeczy jest to, że osoby te wierzą, że to one kreują rzeczywistość.

H: Pod tym na pewno kryje się bardzo mocno takie pojęcie, wzięcia odpowiedzialności na swoje życie i swoją kreację. To jest oczywiście powiązane z tymi myślami i słowami o których mówiłyśmy wcześniej ale nie tylko bo mówimy tutaj też o pełnej integralności, czyli działaniu i emocjach.

S: Myślę, że w takich okresach w których jesteśmy wystawieni na próbę, tej naszej wiary, to dopiero wtedy możemy stwierdzić, jako te osoby rozwijające się i podążające już za troszeczkę innymi wzorcami, czy rzeczywiście w 100% bierzemy odpowiedzialność za tą kreację

H: Kiedy jest się tym uważnym obserwatorem swoich myśli, słów, działań i emocji, to wtedy okazuje się, że jednak są jeszcze takie sfery w których tę odpowiedzialność można wziąć bardziej w swoje ręce i doszukać się jeszcze różnych form, różnych wzorców, które odciągają nas tak naprawdę od materializowania tego czego pragniemy. Szybciej i tak bardziej konkretnie, bardziej do celu.

EKSCYTACJA

S: Też im szybciej wyszukamy sobie te sfery w których jeszcze gdzieś staramy się tą odpowiedzialność zrzucić na kogoś lub coś, tym szybciej zauważamy ( mówię to też z doświadczenia), że w momencie, kiedy zamyka się  te kolejne sfery brania odpowiedzialności,  to ta materializacja jest niesamowicie szybka, wręcz zaskakująca. Kolejną cechą do której trochę naturalnie przeszłam w swoim głosie, to jest ekscytacja nieznanym i  poddanie się temu nieznanemu. To jest coś, co cechuje na pewno dziec. Możemy od nich się tego uczyć. Ta ekscytacja, którą uruchamiamy w sobie, dzięki braniu też odpowiedzialności za kreowanie, jest też ogniwem tego kreowania.

H:  Ta ekscytacja wyraża się przez nas w momencie kiedy mamy już bardzo głęboko zakorzenione  przekonanie, że wszechświat zawsze nam sprzyja i ma wszystkiego pod dostatkiem, dla każdego z nas. Wtedy ta ekscytacja jest już takim naturalnym stanem. Natomiast aby do niej dojść to warto jest wiele razy zwracać sobie samemu uwagę, na to jak się czuję w danym momencie. Szczególnie stojąc przed czymś nowym, przed nową możliwością i zwrócić uwagę na tę swoją intuicję, czy ona podpowiada właśnie ekscytację. Jeśli tak, jeśli jest taki rąbek ekscytacji, być może troszeczkę też stresu, ale właśnie tak bardziej w  kierunku radości z tego, że można stworzyć coś nowego, doświadczyć czegoś nowego, to wtedy właśnie warto za tym podążać i tę ekscytację jeszcze bardziej w sobie rozpalać.

S: Ja też zauważam, że kiedy nadchodzi coś nowego, czego nie planowałyśmy, nie zakładałyśmy w swoich jakichś planach, nawet  półrocznych rocznych i wskakuje coś nagle, przychodzi. Po prostu przychodzi, bo wszechświat ocenia naszą gotowość, właśnie na to, że to jest ten moment, że możemy dostać coś zaskakującego. I teraz od tego, w jaki sposób do tego podejdziemy ,czy z pozycji strachu nieznanego i wycofamy się i powiemy sobie “nie, nie mamy na to przestrzeni. Nie chce nam się teraz. Mamy już taki świetny plan, który nam zagwarantuje wszystko to czego pragniemy”,  to zamykamy sobie drogę do przyciągania tych większych rzeczy. A kiedy podejdziemy właśnie  z ekscytacją,  z zaciekawieniem i damy się temu wciągnąć, niczego nie oczekując ale spodziewając się najlepszego, to wtedy dzieje się ta magia o której bardzo często mówimy

JEDNOŚĆ

H: I myślę, że z tego punktu można naturalnie przejść do kolejnego dlatego, że osoby które w łatwy sposób manifestują swoje pragnienia rozumieją też jedność, czują tę jedności, są w jedności i żyją w jedności. Teraz co to oznacza? Na przykładzie tego co Sylwia powiedziała. Kiedy przychodzi jakaś nowa możliwość, pojawia się nawet nowa osoba w twoim życiu i masz wrażenie, że zadziewa się właśnie na twoich oczach jakaś magia, to ponieważ masz już głęboką świadomość o sobie i o tym jaką częstotliwość wysyłasz do wszechświata, to wiesz, że to ty jesteś tą osobą, która stworzyła sobie tą synchroniczności i spowodowała, że przez jedność przyciągasz sobie to czym jesteś.

S: To jest niesamowite dlatego, że łatwo jest nam to zaakceptować kiedy naprzeciwko nas staje super osoba, taka którą zawsze chciałyśmy być. I kiedy powiemy sobie “Kurcze! Wow!  Przyciągnęłam tą osobę, czyli ona odbija moje światło. Ona jest jak ja!”, ale za chwileczkę może być tak, że tuż za rogiem pojawia się osoba, która jest naszym cieniem. I wywala coś takiego na zewnątrz, co wcale się nam w nas nie podoba i bardzo mocno mogłyśmy zakopywać to przez wiele wiele lat rozwijania się i nagle – bam! Staje przed nami taka osoba. No i właśnie., kiedy rozumiemy tę jedność, to mamy wdzięczność za to, że ta osoba jest i pokazuje nam co jeszcze mamy w sobie  powiedzmy do uzdrowienia, do zobaczenia, do zaakceptowania i pokochania żeby móc iść dalej

H: I ja jeszcze do tego co powiedziałaś, chciałabym dodać, że ta jedność ona nie jest tylko na taką skalę zasięgu wzroku, tylko to jest na skalę globalną. Kiedy widzisz kogoś w telewizji, kto bardzo Cię irytuje. Albo w drugą stronę, czujesz jakieś emocje głębokiej empatii do kogoś, to też jest to połączenie i też jest to forma jedności. Wszyscy jesteśmy połączeni, wszystko jest energią. Dlatego to też jest dużą odpowiedzialnością aby łączyć się ze sobą a jednocześnie właśnie z wszystkimi innymi i wszystkim co istnieje z pozycji miłości, a nie strachu

S: Ta jedność to zrozumienie. Jedność wcale nie wypływa z tego, że np. ja czy ty boimy się jakiejś karmy.  To jest kolejna cecha ludzi, którzy przyciągają szybko do swojego życia,  to czego chcą. Po prostu wiedzą, są świadomi, że to co wnoszą wraca do nich, ale nie dlatego robią pewne rzeczy i nie dlatego reagują i dzielą się takimi a nie innymi emocjami . Robią tak właśnie dlatego, że odczuwają tę jedność i kierują się miłością. I to jest ta na najważniejsza emocja, którą mamy się dzielić i którą mamy wnosić tutaj dla siebie

H: Więc zwróć uwagę w różnych sferach swojego życia, przede wszystkim na to co wnosisz dla siebie, ale też jednocześnie co wnosisz dla innych. Zajrzyj w sferę relacji, zdrowia, być może twoich finansów i różne inne sfery twojego życia. Zobacz co faktycznie wnosisz, bo dokładnie to co wnosisz wraca do Ciebie, bardzo często ze zdwojoną siłą.

S: Ja poruszę może tutaj taki przykład bardzo na czasie. Akurat kiedy nagrywamy ten podcast jest taki czas jaki jest. Czyli czas kwarantanny. Być może, kiedy odsłuchujesz go to już to się zakończyła. Natomiast widzę w mediach społecznościowych, apropo wnoszenia różnych rzeczy i dzielenia się miłością. Widzę, że na wielu grupach rozwojowych ludzie burzą się przeciwko temu co np. robi Bill Gates. To też jest do przyjrzenia się, dlatego, że jeśli jesteśmy w jedności i jeżeli wiemy, że to co wnosimy to do nas wraca to nawet w stosunku do takich ludzi jak Bill Gates, czy kiedyś nawet Hitler nadal właśnie potrzebujemy odczuwać miłość, jeśli chcemy cokolwiek zmienić na stałe. Dlatego też warto zwracać uwagę, czego częścią jesteśmy i co wzmacniamy, co wspieramy, czy jest to wynikiem tej emocji miłości.

JEST LEPSZA DROGA

H: Kolejna cecha osób które w szybki sposób umieją sobie przyciągać i materializować różne rzeczy jest pamiętanie o tym, że jeśli nie tą drogą to inną. Jeśli nie w ten sposób to znaczy, że istnieje lepszy, że gdzieś jest lepszy wariant i rozwiązanie danej sytuacji czy ścieżki.

S: To jest taki punkt i taka lekcja, która do mnie, nie wiem jak do Ciebie, wracała wielokrotnie. Dlatego, że miałam tendencje – czasami jeszcze ją miewam,  do tego się przyznaje, że bardzo mocno chcę wiedzieć – kiedy?  Jak? Czy teraz? Czy w ogóle? Czasem mi się wydaje, że “przecież ja mam najlepszy pomysł jak to wszystko ma być”. “Przecież to jest genialne, to musi być właśnie w ten sposób”. Okazuje się, że jednak jest 100x lepszy sposób, lżejszy, szybszy, który nie dzieje się teraz. Dzieje się np. za rok, ale dzieje się w tak spektakularny sposób o którym bym nawet nie pomyślała.

H: Ja myślę, że ta cecha łączy się z umiejętnością odpuszczania, czy też bardziej puszczenia zrobienia takiej przestrzeni dla wszechświata, aby mógł działać i tworzyć tą magię,. Bo kiedy już wysyłamy jakąś wibrację, to nie jest naszym zadaniem patrzeć, gdzie ta wibracja dotrze i cały czas się na niej skupiać. Tylko kiedy już zrobiło się to co można było zrobić, to wtedy właśnie puścić i pozwolić na to aby magia czyniła swoje.

S: To jest coś takiego, co zrodziło mi się z rzeczy, którą Ty mi kiedyś powiedziałaś. Było to na zupełnie inny temat,  ponieważ mówiłaś mi o tym, żebym nie pilnowała ogniska, które wygasa. Czyli jak coś się już kończy w życiu to ja nie muszę się temu przyglądać, czy już się na pewno skończyło, a za tym idzie to, że teraz mi się  skojarzyło, że bardzo często obserwujemy przy tym ognisku jak unoszą się iskry i nam się wydaje, że one się wypalają a ja mam tak, że uważam, że one się unoszą i sobie lecą, lecą, lecą i łączą się z gwiazdami. I to właśnie takie z tą intencją i z tym jak działa ten idealny moment na zaistnienie czegoś na zaświecenie tej a nie innej gwiazdy.

INTENCJE

H: Ja myślę, że ten przykład, który podałeś możemy od razu połączyć z kolejną cechą. Osoby które szybko manifestują jasno wyrażają swoje intencje. Czyli kiedy podchodzisz do jakiejś sprawy, jakiegoś zadania, jakiegoś nawet marzenia czy pragnienia, to Twoja intencja jest już jasno określona. Nawet jeśli nie przez Ciebie do końca słowami, to właśnie przez wibracje, które wysyłasz. To jest też często takim wyzwaniem, można powiedzieć. Wiele osób, które pracują z intencjami zaczynają się tym intencjom bardziej przyglądać i pytają często. “Dobrze to jak teraz mogę tę intencję sformułować swoimi słowami?”  Ale to bardzo często nie chodzi o to, aby formułować jakieś konkretne zadanie, tylko skupić się na swoich emocjach, bo to emocje wysyłają te konkretne wibracje.

S: To co mówisz teraz o emocjach jest bardzo ważne, dlatego, że im jesteśmy często świadkami tego, że ludzie nie do końca rozumieją co to są intencje, ale rozumieją co to są emocje i właśnie kiedy rozmawiamy np. na temat “OK co czułaś kiedy zaczynałaś  robi  to i to? Co w tobie było? Jaka była ta pierwsza emocja?” I wtedy ktoś sobie mówi np. “Złość, że złość pchnęła mnie do tego że zaczęłam to robić, bo byłam zła np. na swoich rodziców, że nie uważają mnie za wartościową osobę a więc powiedziałam, że im udowodnię”. Potem za tym idzie właśnie z tej intencji działanie, które niestety może nie od razu, ale za parę, paręnaście, parędziesiąt lat przyniesie negatywne skutki.

H: No i ten niechciany, zamanifestowany efekt jest dla nas kolejną możliwością do tego aby stworzyć bardziej świadomą intencję.

PRACA WEWNĘTRZNA

S :Czy to jest praca z intencjami, czy to jest praca z ekscytacją, z wiarą w to, że kreujesz swoją rzeczywistość, to jedno jest pewne, to wszystko jest głęboką i bardzo dużą pracą nad sobą. Taką wewnętrzną pracą.  I to jest kolejna cecha tych osób, które manifestują w swoim życiu szybciej różne rzeczy, właśnie poświęcają może nie czas ale energię bo to o tą energię chodzi. Energię na pracę wewnętrzną.

H: Od razu przypomina mi się nasza historia początków budowania Embrace Your Life, kiedy szybko zauważyliśmy, że jednak coś nie styka. Stosując różnego rodzaju techniki marketingowe, promując się online widziałyśmy, że jednak te efekty nie są takie jak mogłyby być, więc wtedy właśnie zdecydowałyśmy się wyłączyć na 8 miesięcy.  Robić tylko takie działania, które pomagały nam przeżyć – dosłownie i skupiłyśmy się na tej pracy wewnętrznej. Wtedy już byłyśmy wiernymi fankami Opry Winfrey. Zaczęłyśmy dużo czytać, dużo oglądać, inspirować się. Ona dokładnie mówiła o tych intencjach i o pracy wewnętrznej, którą trzeba wykonać żeby zbudować sobie silne podwaliny i fundamenty, do tego co chce się tworzyć.

S: Ale też, którą trzeba wykonać do tego, żeby uzdrowić siebie, bo te dwa punkty nam się tutaj łączą. Te osoby także nie tylko pracują wewnętrznie nad sobą, ale są świadome tego, że ta praca prowadzi do uzdrowienia siebie. I to co my robiłyśmy przez 8 miesięcy, te parę lat temu,  cały czas jest kontynuowane. To nie jest tak, że my sobie przez 8 miesięcy przerobiłyśmy wszystkie tematy życiowe, wewnętrzne i hop siup jest teraz fantastycznie.

Ta praca trwa cały czas, bo praca wewnętrzna na tym polega, że odkrywamy i zrywamy kolejne warstwy z siebie. Odkrywamy często, że nie jesteśmy nawet świadomi, że jeszcze coś w nas tkwi takiego, co potrzebuje akceptacji.

UZDROWIENIE

H: Ja myślę, że też ponieważ poruszyłaś już ten kolejny punkt i kolejną cechę czyli, że osoby szybko manifestujące najpierw uzdrawiają siebie, to też myślę, że warto dokończyć tę twoją wypowiedź. Czyli my tak naprawdę skupiłyśmy się na tym, żeby najpierw pomóc sobie w różnych aspektach i różnych sferach swojego życia, po to, aby czuć  tak wewnętrznie i zyskać jednocześnie takie przekonanie, że w końcu możemy dzięki temu, że uzdrowiłyśmy siebie także pomóc innym uzdrawiać ich różne sfery życia.

To też jest taki odnośnik do Ciebie, jeśli pomagasz innym w różnych sferach ich życia a jednocześnie gdzieś u siebie czujesz jakąś blokadę, być może coś nie idzie tak jak sobie tego życzysz, to właśnie zwróć uwagę na to, czy nie masz jeszcze w tej sferze, w tym aspekcie czegoś do uzdrowienia do przepracowania.  Jeśli zwrócisz na to uwagę i zrobisz tę pracę wewnętrzną, to może się okazać, że szybko coś puści i wtedy “pójdzie jak z płatka”.

S: Też ta cała praca którą zaczęłyśmy wykonywać i też to co mówisz, że kiedy przeprowacowałyśmy swoje rzeczy też łatwiej nam zaczęło być pomagać innym w różnych zakresach.  W tej całej drodze i historii kolejna rzecz, którą ja osobiście umocniłam to była ta miłość do siebie. Czyli zwrócenie uwagi na to, że praktycznie za każdym razem, kiedy zadawałam pytanie sobie, czy też na głos i rozmawiałyśmy o różnych rzeczach “dlaczego coś np. nie jest tak jak chciałabym żeby było”. “Dlaczego nie przyciągam tego czy tamtego” okazywał się, że to źródło jest oczywiście we mnie i najczęściej ma to związek z tym , że nie akceptuje czegoś w sobie. Czyli właśnie z brakiem miłości do siebie. A osoby które materializują szybciej różne rzeczy w swoim życiu kochają siebie i to szczęście, które w nich jest, nie wynika z zewnątrz. Ono po prostu ma źródło w nich w środku.

MIŁOŚĆ DO SIEBIE

H: Praca nad pokochaniem siebie to jest dość głęboki proces. Z resztą taki proces też stworzyliśmy dla naszej społeczności. Natomiast ja mogę powiedzieć o sobie, że w 2015 r. pisałam taką notatkę, na temat własnej intencji. W niej też była gdzieś tam po drodze intencja pokochania siebie bardziej. Wtedy nie miałam pojęcia o czym ja w ogóle pisze. Tzn. ok.,  umysłem być może wydawało mi się, że wiem czym jest ta miłość do siebie, ale dopiero różnego rodzaju doświadczenia i weryfikacje tych doświadczeń i różne lekcje życiowe po drodze pokazały mi faktycznie czym jest ta miłość do siebie. Prawdopodobnie dzięki temu teraz jest mi znacznie łatwiej, kiedy stoję przed jakimś wyzwaniem, zwrócić przede wszystkim uwagę na to jakiego aspektu swojego człowieczeństwa jeszcze w sobie nie akceptuje. Wtedy ta praca jest znacznie szybsza i to uzdrawianie dzieje się faktycznie na moich oczach.

S: To jest też fascynujące dlatego, że mamy to szczęście, że każda z nas teraz już świadomie obserwuje siebie, ale też współpracując razem obserwujemy te zmiany u siebie nawzajem. Czasami jest tak, że patrzymy z boku np. Honia patrzy na mnie, na różne moje działania i decyzje, które podejmuje. Ja tam czasami walczę, boksuje się z czymś, siłuje, nie wiem. Mam takie np. dwa dni, że w ogóle jestem totalnie wyłączona. Śpię po kilka godzin, nawet ostatnio tak było i coś tam mi się w głowie kotłuje. I ona wtedy tracąc na chwileczkę cierpliwość mówi tak “ Ok. Słuchaj, mam do ciebie takie pytanie”. I pada jedno pytanie i ja mam takie “Aha, to jest związane z tym, że np. nie akceptuje w sobie tego i tego czyli, tego elementu w sobie nie kocham i dlatego to mi odbija w tym”. Wtedy mi się wszystko układa i wiąże.  I rzeczywiście dzieje się ta magia o której powiedziałaś, czyli ta zmiana. Ten proces jest bardzo szybki i jest kolejny przeskok kwantowy i to jest niesamowite.

MNIEJ PLANÓW

H: Myślę, że też ten kolejny punkt,  który jest przed nami możemy fajnie połączyć z tym co powiedziałaś. Mówiłaś w swojej historii, że czasami masz te dwa dni kiedy jesteś zupełnie wyjęta, u wielu osób, zresztą u nas też tak było, że pojawia się z automatu poczucie winy, że ja nic nie robię, że ja tylko siedzę pod kocem, ale śpię całe popołudnia”. Natomiast osoby, które szybko materializują dla siebie różne rzeczy mniej planują a przez to robią więcej. Dlaczego? Dlatego, że tworzą taką przestrzeń aby inspiracja i energia mogła do nich przepłynąć.

S: To jest też ciekawe, dlatego, że w tej historii którą opowiadałyśmy, zanim poświęciłyśmy trochę czasu na to aby się wyłączyć i zaobserwować swoje intencje, rozpocząć tą głęboką pracę nad sobą, to w tamtym okresie my miałyśmy zaplanowane dni w zasadzie od rana do wieczora. Zadanie za zadaniem. Nagrania, wpisy, rozmowy, spotkania, Wszystko! Po prostu to było 12 godzin pracy, która nie przynosiła nam takich efektów jak np.  teraz 3 godzinny dzień pracy. Ostatnio nawet miałyśmy tak że usiadłyśmy sobie do robienia różnych naszych rzeczy chyba koło godziny 15:00 i o 19:00 skończyłyśmy wszystko. Po prostu byłyśmy zrelaksowane, miałyśmy odpowiedni focus na różne rzeczy, z radością z fajnymi intencjami podeszłyśmy do tego.  Zrealizowałyśmy coś, co kiedyś byśmy realizowały przez 3 dni

H: No i w końcu łapiemy się na tej ekscytacji, kiedy faktycznie w te 3 czy 4 godziny zadziewa się więcej niż w 12 godzin. Jednocześnie  mamy przy tym dużą radość tworzenia i to tworzenie jest bardzo naturalne. Nie z przymusu i nie z takiego poczucia zobowiązania wobec naszej społeczności, tylko dlatego, że my chcemy. Dlatego że my mamy to naturalnie w sobie i kiedy już zaczynamy mówić, to  po prostu przez nas płynie. Mówię to dlatego żebyś też zwróciła uwagę jak jest z tą energią u siebie. Czy pozwalasz sobie na to aby np. odpocząć, aby mniej planować, mniej napisać w kalendarzu a po prostu usiąść wtedy, kiedy poczujesz i wtedy właśnie stworzyć coś?

DOBRA RELACJA Z PIENIĄDZEM

S: No i właśnie ta przestrzeń, którą dajesz sobie w ten sposób, otwiera Ci energię twórczą, a energia twórcza, to jest ta sama energia, która jest energią obfitości. Pieniądza. I jest też energią seksualną. To jest wszystko ze sobą powiązane. A osoby, które szybciej przyciągają i manifestują w swoim życiu mają właśnie poukładane relacje z relacją pieniądza i to jest bardzo dobrze i namacalnie widoczne, dlatego, że te osoby nie mają wyzwań finansowych. Nawet jeżeli coś do nich przyjdzie, jakieś doświadczenie, to rozumieją jak to wszystko funkcjonuje i są w stanie wykreować sobie tę energię pieniądza bardzo szybko.

H: Tutaj tych aspektów odpowiedniego poukładania sobie relacji z energią pieniądza jest naprawdę bardzo dużo. Takimi podstawowymi, które w pierwszej kolejności przychodzą mi na myśl to jest właśnie zwrócenie uwagi na to co wnosisz w życie innych ludzi. Kiedy płacisz za różne rzeczy, albo kiedy prosisz o pieniądze, to jaka przy tym jest energia, jaka przy tym jest emocja. Bo emocja którą wkładasz przyciąga więcej tego samego.

S: I co też jest ważne dla energii pieniądza, tu nie chodzi o to ile ich masz. Tu chodzi o to właśnie jak Ty się z nimi masz i co emocjonalnie w Tobie ogólnie ta energia powoduje? Jak Ty się z nią układasz? Tu nie chodzi o ilość, chodzi o to jak potrafisz tym wszystkim zarządzać.

GŁĘBOKIE RELACJE

H: Kolejna cecha osób, które szybko manifestują – dbają o głębokie relacje.

S: To wynika z tego, że mają już poukładane relacje ze sobą . Mają pełną akceptację siebie, kochają siebie, a więc lżej przychodzi im budowanie relacji obecnych. I to co ja zauważam, to to, że od momentu w którym rzeczywiście zaczęłam dbać o siebie w każdym aspekcie, to relacje, które buduje od kilku lat,  powiedzmy od 5-6 lat, to są relacje, które są o wiele głębsze niż te np. które mam z ludźmi z którymi się znam po 20-30 lat.  Można powiedzieć, że są to relacje na zupełnie innych poziomach.

H: Bardzo często z naszymi przyjaciółmi mamy tak, że rozmawiamy o różnych rzeczach duchowych i mówimy sobie –  “Jakby ktoś posłuchał nas z boku to powiedziałby, że to jakaś sekta”. Natomiast faktycznie, te relacje są naprawdę bardzo głębokie i jednocześnie pojawia się też taka emocja wdzięczności, która oczywiście tworzy też przez to większą magię, bo te relacje mimo tego, że mogą trwać relatywnie krótko w tym ziemskim świecie, to jednak w pewnym momencie czujesz po prostu, że te relacje są ponadczasowe, że one trwają już eony.

S: Na przykład kolejne wcielenie i to wcale nie ziemskie. To nie jest tak, bo nie chcę żebyś to źle odebrała, że ta relacja która trwa u Ciebie być może 20-30 lat, że ona jest mniej wartościowa.  I że teraz będziesz poznawać bardziej wartościowych ludzi. Nie ma czegoś takiego jak mniej i bardziej wartościowy człowiek. Wszyscy jesteśmy jednością prawda? Więc chodzi tylko o to, że zaczynasz budować takie relacje, że o pewnych rzeczach rozmawiasz z lekkością. Nie musisz ich tłumaczyć. Po prostu jesteście na tej samej wibracji, na tej samej strunie gracie, jedną melodię. Więc nie musisz komuś tłumaczyć rzeczy, które są dla Ciebie oczywiste i też jest kolejna rzecz taka, że nie boisz się odsłaniać emocji i nie boisz się odsłaniać tego wszystkiego co odkryłaś o sobie.

H: Ja myślę ,że przy okazji głęboki relacji, trzeba też powiedzieć, że z osobami z którymi być może nie masz jakiegoś większego flow, też masz dobre relacje. Dlatego, że nawet decydując się zakończyć albo spauzować jakąś relację, Ty wysyłasz już energię i intencję miłości w kierunku tej osoby a nie, być może tak jak wcześniej jakieś formy zazdrości, gniewu frustracji itd.

CIĄGŁA PODRÓŻ

S: Ostatnią na dzisiaj rzeczą którą chcemy poruszyć i takim punktem który wyróżnia osoby przyciągające szybciej różne rzeczy jest to, że te osoby są świadome że są w ciągłej podróży.Ja mam na przykład bardzo dużo pokory w sobie i zupełnie inaczej patrzę na powiedzenie “wiem, że nic nie wiem”. Dlatego że za każdym razem kiedy spotykam jakąś osobę, kiedy biorę kolejną książkę, czasem odpalam jakieś wideo na YT przychodzą do mnie kolejne olśnienia, kolejne informacje i przekazy od źródła , które otwierają mnie na zupełnie inne spektrum możliwości.

H: Ja pamiętam po sobie, jeszcze jakieś 3-4 lata temu kiedy moje duchowe ego grało pierwsze skrzypce, że mówiłam sobie, że już tyle wiem, nic już nie jest w stanie mnie zaskoczyć , ale właśnie tak jak mówisz, każda kolejna sytuacja, nowo poznana osoba, czy książka w innej tematyce, to wszystko pokazuje jak wiele jest jeszcze przed nami a jednocześnie właśnie jak bardzo jesteśmy ze sobą połączeni i jak dużo możemy się jeszcze od siebie nauczyć.

S: To co mówisz powoduje, że uśmiech pojawia mi się na twarzy, bo pamiętam jak obydwie miałyśmy taki moment, w którym wkurzałyśmy się na różne osoby, które są gdzieś tam w świecie rozwoju, znane w Polsce czy na świecie i mówiłyśmy sobie – “boże to jest takie oczywiste. Dlaczego oni w ogóle to mówią, przecież każdy to wie”. Potem w pewnym momencie dotarło do nas , że przecież każdy przechodzi pewne etapy i każdemu są potrzebne te informacje w innym momencie. Być może my teraz to wiemy ale wcale nie oznacza to, że to stosujemy w życiu i to była kolejna taka nasza lekcja.  Co z tego my wiedziałyśmy, jak nie używałyśmy tego w życiu, nie miałyśmy właśnie efektów. Więc to są też takie dwie rzeczy, które należy rozróżnić, wiem i stosuję w życiu i widzę tego efekty. Pokora, pokora i jeszcze raz pokora. To jest coś takiego co ja sobie przytuliłam i chodzę z tym pod rękę.

H: To co? Chyba podsumujemy te nasze 14 punktów, cech, które wyróżniają osoby manifestujące szybciej.

S: 1.  To osoby, które zwracają uwagę na słowa i myśli.

H: 2.  Wierzą, że oni kreują rzeczywistość.

S: 3.  Ekscytują się nieznanym i poddają się temu

H: 4.  Rozumieją jedność  czują tę jedność

S: 5.  Wiedzą, że to co wnoszą wraca do nich.

H: 6.  (oczywiście pamiętaj, że kolejność jest przypadkowa) Te osoby pamiętają, że jeśli nie w ten sposób to znaczy, że istnieje lepszy

S: 7.  Zawsze dbają o głęboki relacje.

H: 8. Mają poukładane relacje z energią pieniądza.

S: 9. Kochają siebie i wiedzą, że szczęście wynika z nich i nie jest szukane przez nich na zewnątrz

H: 10. Jasno wyrażają swoje intencje

S: 11 . Robią sporo pracy wewnętrznej

H: 12. Najpierw uzdrawiają siebie.

S: 13. mniej planują a przez to robią więcej.

H: I ostatni punkt w dzisiejszym odcinku Wysokie Wibracje.

  1. te osoby wiedzą, że wciąż są w podróży.

Dlatego zapraszamy Cię do kolejnej podróży z nami w następnym odcinku podcastu Wysokie Wibracje.