Mało mówi się o porażkach.

Nie jest to fancy temat na media społecznościowe. Lepiej pokazywać milionowy sukces w jedną noc i przekonywać innych że to możliwe. Ale to przecież nieprawda. Gdyby to całe budowanie biznesu było takie proste to przecież nie szukałabyś odpowiedzi na to, jak zwiększyć sprzedaż, skalę czy rozpoznawalność swojej marki.

Podczas naszej pięcioletniej przygody budowania firm, same nie raz ponosiłyśmy porażki. Głównie straty finansowe. Na samo dzień dobry minus 20 tys przez źle dobranego doradcę finansowego i księgowego. Później współpraca z klientem, który wyłudził od nas pieniądze. Różne współprace z partnerami, którzy chcieli wchłonąć naszą markę, robiąc z nas pracowników. To im się na szczęście nie udało. Jeszcze kilka innych przypadków, w których wydawało nam się że bardzo czegoś chcemy i nawet doprowadzałyśmy do tego… Tylko po to, aby się przekonać że ta potrzeba wynikała z ego.

I tak, te wszystkie przypadki mogły nas bardzo zniechęcić do robienia tego, co robimy.

Przygód było wiele. Jednak wszystkie je traktujemy jako ważne lekcje w kierunku naszego wzrostu i rozwoju. Dzięki nim jesteśmy dziś w miejscu, w którym możemy decydować z kim chcemy pracować i możemy mówić NIE projektom, które nie będą dawały nam radości, oraz rozwijały którejś ze stron.

W dzisiejszym nagraniu mówię o tym, dlaczego warto, abyś zaczynała od nowa. Lub, abyś nabrała dystansu przez cofnięcie się. Bez względu na to, ile porażek poniosłaś po drodze. Mam nadzieję, że znajdziesz w nim lekcje dla siebie.

Pozdrawiam,
Honorata